Wstecz

Standaryzacja nie jest wyborem – to konieczność. Czyli ISA-88 i ISA-95 w świecie produkcji.

„To nie maszyny są największym problemem, tylko to, że każda mówi w innym języku”. Kiedyś nie do końca rozumiałam, jak bardzo trafne jest to zdanie. Dziś, po wielu godzinach spędzonych na integracji systemów produkcyjnych i biznesowych, wiem jedno – standaryzacja to nie luksus, to konieczność.

Standardy ISA-95 i ISA-88 pomagają właśnie w tym: uporządkować komunikację między światem produkcji a światem zarządzania. Ułatwiają integrację systemów, standaryzację procesów i lepsze wykorzystanie danych. Ale zanim organizacja zacznie czerpać z tego realne korzyści, musi zmierzyć się z całkiem konkretnymi wyzwaniami – technicznymi, organizacyjnymi i kulturowymi.

Kilka słów o strukturze ISA-95

Kiedy w firmie pojawia się temat integracji systemów, łatwo się pogubić – każdy dział mówi swoim językiem, dane „nie pasują” do siebie, a procesy trudno uchwycić w jednej całości. Właśnie dlatego tak ważny jest spójny model, który pozwala ułożyć wszystkie elementy układanki. I tu z pomocą przychodzi standard ISA-95.

ISA-95, znany również jako ANSI/ISA-95 lub IEC/ISO 62264, definiuje pięciopoziomowy model integracji systemów produkcyjnych i biznesowych. To ramy, które pomagają określić, co dzieje się na poszczególnych poziomach organizacji i jak te poziomy powinny się ze sobą komunikować. Dzięki temu łatwiej jest planować wdrożenia, dzielić odpowiedzialności i integrować dane.

Struktura modelu ISA-95:

Poziom Opis
0 Rzeczywiste procesy fizyczne – maszyny, urządzenia, surowce i produkty
1 Sterowanie urządzeniami – wykrywanie i manipulacja procesami fizycznymi (np. czujniki)
2 Sterowanie procesem – monitorowanie i kontrola procesów fizycznych (np. PLC, SCADA)
3 Zarządzanie produkcją – systemy MES, zarządzanie zleceniami, jakością i zasobami
4 Zarządzanie przedsiębiorstwem – systemy ERP, planowanie biznesowe, finanse, logistyka

Systemy MES funkcjonują na poziomie 3 – łącząc świat operacji z systemami sterowania niższego poziomu (1 i 2) oraz z systemami ERP z poziomu 4. To właśnie ten „środkowy poziom” pełni rolę tłumacza – przekłada dane z hali produkcyjnej na informacje potrzebne do podejmowania decyzji biznesowych. Dzięki temu możliwa jest automatyzacja i pełna integracja, która realnie zwiększa efektywność i elastyczność przedsiębiorstwa.

Dlaczego ISA-88 oddziela sterowanie urządzeniami od procesu?

Jeśli ktoś kiedykolwiek próbował przenieść recepturę produkcyjną z jednej linii na drugą, dobrze wie, jak łatwo można się zaplątać w szczegółach: tu zawór otwiera się inaczej, tam mieszadło działa z inną prędkością, a cały proces nagle nie działa tak, jak powinien. Właśnie takie problemy próbuje rozwiązać standard ISA-88.

ISA-88, znany także jako Batch Control Standard, powstał z myślą o ustandaryzowaniu i uporządkowaniu procesów wsadowych. Jednym z jego kluczowych założeń – i jednocześnie jednym z najbardziej praktycznych – jest rozróżnienie między sterowaniem urządzeniami a sterowaniem procesem produkcyjnym.

  1. Sterowanie urządzeniami to zarządzanie konkretnymi komponentami technicznymi – zaworami, mieszadłami, podajnikami i innymi elementami, które fizycznie wykonują operacje.
  2. Sterowanie procesem z kolei odnosi się do sekwencji działań – czyli logiki, w jakiej te urządzenia mają być uruchamiane, w jakiej kolejności, na jakich parametrach, i w jakim czasie.

Dzięki temu rozdzieleniu można projektować i modyfikować procesy produkcyjne niezależnie od sprzętu, a sam sprzęt można wymieniać lub konfigurować bez konieczności zmiany całej receptury. To znacząco zwiększa elastyczność i skalowalność, a także upraszcza walidację procesów – co jest szczególnie istotne w branżach regulowanych, takich jak farmacja, chemia czy spożywka.

Standardy a nowoczesne technologie

ISA-88 i ISA-95 świetnie wpisują się w ideę Przemysłu 4.0 i IIoT. Dlaczego?

  1. Ułatwiają integrację różnych systemów i urządzeń – bez względu na producenta.
  2. Wspierają tworzenie cyfrowych bliźniaków – czyli symulacji procesów w czasie rzeczywistym.
  3. Zwiększają elastyczność i automatyzację, bo dane płyną swobodnie między systemami.
  4. Pomagają analizować dane – co ułatwia podejmowanie lepszych decyzji i optymalizację procesów.

Typowe wyzwania – od czego zaczynają się trudności?

Choć wdrażanie ISA-95 i ISA-88 to logiczny krok w stronę nowoczesnej, zintegrowanej produkcji, w praktyce rzadko przebiega gładko. Nawet dobrze przygotowane organizacje szybko przekonują się, że teoria to jedno, a codzienność – coś zupełnie innego. Pojawiają się problemy, które wynikają zarówno z technicznych ograniczeń, jak i z przyzwyczajeń, procesów czy braku wspólnego języka między działami. O czym mowa?

  1. Integracja systemów – różnorodna infrastruktura IT i automatyki wymaga analizy, dopasowania i ścisłej współpracy między działami.
  2. Specyfika produkcji – ISA-88 zakłada standaryzację, ale realne procesy bywają zbyt indywidualne, co wymusza elastyczne podejście.
  3. Zmiany organizacyjne – nowe standardy to nowe sposoby pracy, które wymagają szkoleń i jasnej komunikacji.
  4. Cyberbezpieczeństwo – integracja IT i OT zwiększa ryzyko ataków, więc konieczne są silne zabezpieczenia.
  5. Koszty – wdrożenie wymaga inwestycji w technologie, ludzi i czas, a efekty nie zawsze są widoczne od razu.

Jak sobie z tym radzić? Sprawdzone strategie

Wdrażanie standardów takich jak ISA-95 czy ISA-88 to nie sprint, a raczej dobrze zaplanowany marsz z przeszkodami. Na szczęście wiele organizacji już przeszło tę drogę – i choć każda firma ma swoją specyfikę, to pewne rozwiązania sprawdzają się niemal zawsze.

  1. Pilotaż – zacznij od jednego obszaru, by przetestować i dopracować podejście.
  2. Współpraca – zaangażuj IT, automatykę, produkcję i zarząd – tylko razem zbudujecie spójne rozwiązanie.
  3. Szkolenia – ludzie muszą rozumieć zmiany i wiedzieć, jak z nich korzystać.
  4. Cyberbezpieczeństwo – nie pomijaj zabezpieczeń. To podstawa stabilnego systemu.
  5. Nowoczesne narzędzia – korzystaj z dostępnych rozwiązań wspierających modelowanie, integrację i raportowanie – przyspieszą cały proces.

Podsumowanie

Standaryzacja to dziś konieczność, a nie luksus – zwłaszcza w integracji systemów produkcyjnych i biznesowych. Standardy ISA-95 i ISA-88 pomagają uporządkować komunikację, zwiększyć elastyczność procesów i lepiej wykorzystywać dane. Ich wdrożenie wiąże się jednak z wyzwaniami technicznymi, organizacyjnymi i kulturowymi. Kluczowe okazują się: etapowe działania, współpraca między działami, szkolenia pracowników oraz dbałość o cyberbezpieczeństwo. Odpowiednie podejście i narzędzia pozwalają skutecznie przejść przez transformację w kierunku inteligentnej produkcji.

Sandra
Sandra
http://www.soldis.pl

Nasza strona zapisuje na Twoim urządzeniu ciasteczka → Polityka Cookies